JPAGE_CURRENT_OF_TOTAL
W ostatnim czasie ogłoszono na polskim rynku wiele dużych inwestycji. Czy jest to sygnał, że nasz rynek stał się atrakcyjny również dla liderów branży IT i takich inwestycji będzie coraz więcej?
Jan CZAJKA (EKOSTAR) Internet rzeczy (IoT) z pewnością wymusi dalszą rozbudowę. Jest to nieuniknione. Obserwujemy wzmożone działania firm telekomunikacyjnych dotyczące bądź budowy nowych DC, bądź związanych z wymianą istniejącego parku urządzeń klimatyzacji precyzyjnej. Pewne spowolnienie takiego procesu wywołują braki podzespołów, a zatem mniejsza produkcja w fabrykach dostarczających urządzenia.
Michał REDLICH (FAST Group) Myślę, że rynek był tak samo interesujący kilka lat temu – mamy do czynienia z efektem kuli śnieżnej, gdzie jeden z dużych graczy rynkowych ogłosił swoje plany budowy serwerowni, w których uwzględnił Polskę, co zwróciło uwagę na nasz kraj innych firm. W tym czasie musiały odpowiedzieć również podmioty lokalne. Wiemy, że w ostatnim roku powierzchnia dostępna pod kolokacje wyprzedaje się wyjątkowo szybko – biznes przenosi się do chmury, wdraża pracę zdalną. Obecnie większość toczących się inwestycji i projektów to obiekty duże i bardzo duże (unikałbym jednak póki co określeń typu hyperscale). Te inwestycje mają swoją specyfikę, duże firmy niekoniecznie są zainteresowane współpracą z wyspecjalizowanymi polskimi firmami czy nawet z biurami handlowymi dużych producentów, poszukując firm instalacyjnych oraz zakupując pakiety sprzętu na podstawie umów globalnych (sprzedaż nie następuje na poziomie lokalnym w Polsce). Moim zdaniem to błąd, a firmy tracą zarówno na jakości, jak i ogólnych kosztach inwestycji, choć rozumiem chęć pełnej kontroli i standaryzacji procesu oraz zdjęcia części ryzyka podczas tak dużych inwestycji. Ma to sens w krajach, gdzie brakuje firm inżynierskich, wykwalifikowanej kadry i znajomości globalnych norm i standardów – to jednak nie dotyczy Polski.
Tomasz KULIK (RITTAL) Polska przez długi czas była postrzegana jako potencjalnie ciekawy rynek dla globalnych graczy, ale przez lata uwarunkowania polityczne i położenie geopolityczne nie sprzyjały podejmowaniu inwestycji w naszym kraju. W obecnej chwili wiele dużych firm postanowiło rozwijać swoją infrastrukturę w Polsce. W ostatnich dwóch latach można wręcz mówić o bumie inwestycyjnym w segmencie dużych Data Center. Rodzime firmy kolokacyjne również starają się rozbudowywać, rozwijać swoje możliwości i zakres oferowanych usług (jak chociażby możliwość obsługi serwerów za pomocą wirtualnej rzeczywistości – którą to usługę wprowadził jeden z liderów naszego rodzimego rynku). Pewną niewiadomą jest, jak rynek małych i średnich DC odnajdzie się wśród powstających coraz to nowych dużych DC.
Gerard DERMONT (VERTIV) Polski rynek Data Center w ostatnim czasie rozwija się bardzo dynamicznie. Według raportu firmy PMR po wyhamowaniu rozwoju w latach 2017–2019, należy spodziewać się, że do 2025 roku jego zasoby mogą się nawet podwoić. Bez wątpienia wpływ na to mają inwestycje, które będą w Polsce realizowane przez światowych gigantów, takich jak Google czy Microsoft. Do tego dodajmy jeszcze plany związane z rozwojem infrastruktury Data Center, jakie zapowiadają między innymi ATMAN, Beyond czy Equinix oraz wszyscy operatorzy telekomunikacyjni. Polska w kolejnych latach może stać się jednym z liderów na rynku kolokacyjnych centrów danych w Europie Środkowo-Wschodniej.
|