W ostatnich latach rynek leasingu w Polsce rozwijał się w imponującym tempie, ale dopiero 2006 rok przyniósł najlepsze wyniki w całej historii tej branży w naszym kraju. Motorem przyspieszenia stał się leasing maszyn i urządzeń: jego wartość wzrosła w skali tego roku prawie o połowę! Ogólna wartość leasingu - a więc zarówno ruchomych środków trwałych, jak i nieruchomości - przekroczyła magiczną granicę 20 mld zł i wyniosła 21,5 mld zł. Choć są pewne ograniczenia w leasingu urządzeń chłodniczych, nie zapominajmy o tej korzystnej formie nabywania wyposażenia zakładów produkcyjnych i handlowych.
2006 rok stał się rekordowym nie tylko pod względem poziomu wartości wyleasingowanych środków trwałych i nieruchomości, ale także z punktu widzenia tempa rozwoju tego rynku. Wzrost wartości leasingu w porównaniu z 2005 rokiem wyniósł 32%, a w zakresie leasingu ruchomości był jeszcze wyższy - sięgnął nawet 41%. Według danych Związku Przedsiębiorstw Leasingowych całkowita wartość netto ruchomych środków trwałych przekazanych w ub. roku w leasing wyniosła 19,5 mld zł, a wartość transakcji na rynku leasingu nieruchomości przekroczyła 2 mld zł. Rekordowo - bo o 49%! - wzrosła wartość leasingu maszyn i urządzeń przemysłowych. Osiągnęła ona poziom 6,3 mld zł. W znacznym stopniu do tego sukcesu przyczynili się przedsiębiorcy budowlani: w ciągu roku wartość wyleasingowanych maszyn i sprzętu na rzecz tego sektora wzrosła ponad dwukrotnie. Tym samym ta grupa sprzętu osiągnęła największy udział w strukturze wszystkich maszyn i urządzeń przekazanych w leasing. Oferty pod klienta W portfelu umów leasingu sukcesywnie wzrasta udział maszyn i urządzeń przemysłowych. Na przestrzeni ostatniego roku zwiększył się on z 30,8% do 32,3%. Przyrost ten jest niewątpliwie efektem wyraźnego ożywienia w gospodarce, a co za tym idzie - większej skłonności przedsiębiorstw do inwestowania w kolejne maszyny i urządzenia, odnowienia i poszerzenia parku maszynowego, a więc zwiększone zapotrzebowanie na różnego rodzaju sprzęt. W całym portfelu maszyn i urządzeń największy - 21-proc. - udział ma grupa maszyn budowlanych, natomiast na drugim miejscu znajduje się leasing maszyn poligraficznych (z 8-proc udziałem). Przedsiębiorcy nie mogą narzekać ani na brak interesujących ofert, ani na zbyt wysokie wymogi formalno-prawne stawiane przez firmy leasingowe. Można podpisać umowę leasingową nawet bez początkowej wpłaty. Optymalnie wydłużone są okresy umów - średnio do 4-5 lat, choć w razie potrzeby może to być nawet 6 lat. Według statystyk Związku Przedsiębiorstw Leasingowych średnia długość umowy leasingu w tym segmencie rynku wyniosła w ub. roku 38 miesięcy. (...) Co dla branży chłodniczoklimatyzacyjnej? Główną barierą w rozwoju leasingu tak specjalistycznych urządzeń, jak chłodnicze, jest ich trudna zbywalność w okresie poleasingowym lub w przypadku niespłacania rat przez klienta i ich powrotu do leasingodawcy. Wynika to z ograniczonego kręgu potencjalnych zainteresowanych nimi. Dlatego firmy leasingowe wobec klientów ubiegających się o otrzymanie urządzeń z tej grupy stosują obostrzenia w procedurach. W pierwszej kolejności, jak podkreśla Maciej Soroka, dyrektor departamentu marketingu i sprzedaży w Millennium Leasing, ze zdwojoną uwagą badają sytuację finansową potencjalnego klienta. Za dosyć bezpieczny uważa się leasing całego obiektu produkcyjnego, np. hali wraz z pełnym wyposażeniem zakładu przemysłu chłodniczego. Wówczas jednak taka forma przekazania majątku traktowana jest nie jako leasing maszyn i urządzeń, lecz całej nieruchomości. Jednak znacznie mniejsze opory firmy leasingowe mają przy przekazywaniu klientom samochodów-chłodni, które, po pierwsze, traktują jako leasing pojazdów i stosują prostsze procedury, a po drugie - popyt na takie przedmioty leasingu jest znacznie bardziej masowy. Tymczasem nie praktykuje się leasingu urządzeń klimatyzacyjnych. Przyczyna jest prosta: są one elementem instalacji, a więc traktowane przez leasingodawców jako nierozerwalnie związane z budynkiem i niepodlegające demontowaniu. Za nimi stoją banki Polski rynek leasingowy od lat obsługiwany jest przez stabilne grono firm. Największe z nich funkcjonują w bankowych grupach kapitałowych (w pierwszej dziesiątce nie ma innych). Obecnie w Polsce funkcjonuje ok. 40 przedsiębiorstw, a więc usługi te skoncentrowały się w mniejszej grupie firm niż było to na początku rozwoju tej formy finansowania w naszym kraju, lecz bardziej stabilnych finansowo. Oprócz bankowych firm leasingowych na rynku zadomowiły się także spółki powołane przez potężne koncerny z rozmaitych branż, które finansują nabycie ich produktów. W tej grupie są: Caterpillar, DaimlerChrysler, Volkswagen, Siemens, Renault i Scania. Zdecydowana większość niezależnych, czyli niezwiązanych z bankami, spółek w ogóle wypadła z rynku. Przestało istnieć m.in. Centralne Towarzystwo Leasingowe, które jeszcze w 2001 roku lokowało się w pierwszej dziesiątce największych przedsiębiorstw. Jednak najgłośniejszym echem na całą Polskę odbił się upadek pod koniec 2001 roku kolejnego niebankowego potentata na rynku - Centrum Leasingu i Finansów CliF S.A., spółki od 1999 roku notowanej na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Wówczas 6 tys. leasingobiorców za samochody, maszyny i urządzenia musiało zapłacić jeszcze raz, by wykupić je od syndyka masy upadłościowej na własność. wydanie 7/2007 CZYTAJ CAŁOŚĆ, ZAMÓW PRENUMERATĘ:
TRADYCYJNĄ E-WYDANIE
|