Wspomnienie - Jerzy Makowiecki (1933–2013) |
Data dodania: 13.03.2013 | ||||
Dnia 8 stycznia 2013 roku, po długotrwałej, ciężkiej chorobie odszedł Doc. Dr Inż. Jerzy Michał Makowiecki, emerytowany pracownik naukowo-dydaktyczny Politechniki Warszawskiej. Jerzy Makowiecki, po ukończeniu w roku 1951 z wyróżnieniem Liceum im. Księcia Józefa Poniatowskiego w Warszawie wstąpił na Wydział Inżynierii Sanitarnej Politechniki Warszawskiej. Studia ukończył w roku 1956. Jeszcze podczas studiów podjął pracę na Wydziale, początkowo jako zastępca asystenta (1955), a po uzyskaniu dyplomu magisterskiego – jako asystent (1956). Pracę rozpoczął w Katedrze Mechanicznych Urządzeń Sanitarnych, a po roku 1957 – w Katedrze Ogrzewania i Wietrzenia PW. Od tego czasu aż do końca swoich dni zajmował się swoją ulubioną dziedziną techniki – wentylacją i klimatyzacją. Jego zdolności i zaangażowanie były dostrzeżone przez przełożonych już w pierwszym okresie kariery zawodowej. W roku 1959 został wysłany na 10-miesięczne stypendium w Comite’ Scientifi que et Technique de l’Industrie du Chauff age et de la Ventilation w Paryżu, a także w Laboratorium Termodynamicznym Uniwersytetu w Liege (Belgia). W latach 1962–63 pracował w Ministerstwie Robót Publicznych Syryjskiej Republiki Arabskiej. Pomogła Mu w tym perfekcyjna znajomość języków obcych, zwłaszcza francuskiego.
Po uzyskaniu stopnia doktora nauk technicznych, w coraz większym zakresie prowadził wykłady z przedmiotu Wentylacja i Klimatyzacja. W roku 1975 został mianowany docentem, a stanowisko to uprawniało wówczas do samodzielnej pracy naukowej. Jako docent, Jerzy Makowiecki wypromował kilka dysertacji doktorskich, w tym część z wyróżnieniem. Był także recenzentem szeregu prac doktorskich. Wkrótce po mianowaniu na docenta został Kierownikiem Zakładu Wentylacji i Klimatyzacji w Instytucie Ogrzewnictwa i Wentylacji Politechniki Warszawskiej. Funkcję tę pełnił do roku 1990. Jako Kierownik Zakładu był odpowiedzialny za prowadzone w Zakładzie przedmioty. Dużą wagę przykładał do unowocześniania procesu dydaktycznego, prowadzonego zarówno przez Niego, jak i przez kolegów-współpracowników. Tu należy zaznaczyć, że w kierowanym przez Docenta zespole panowała koleżeńska i serdeczna atmosfera współpracy. Uwidoczniało się to także podczas wykonywania przez zespoły Zakładu zleconych prac naukowo-badawczych na rzecz takich obiektów, jak m.in.:
Jako pracownik naukowy Politechniki Warszawskiej, doc. Jerzy Makowiecki pełnił z wyboru lub mianowania różne funkcje organizacyjne w PW, a mianowicie:
W latach 1981–85 był członkiem Senatu Politechniki Warszawskiej. Pracował także w Zespole Dydaktyczno-Wychowawczym na Kierunku Inżynierii Środowiska przy Ministerstwie Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki (jako Sekretarz od roku 1973 do rozwiązania Zespołu). Po przejściu na emeryturę doc. Jerzy Makowiecki nie zaprzestał działalności naukowej i zawodowej. Niemal do ostatnich chwil prowadził wykłady na Studiach Podyplomowych Ciepłownictwa i Ogrzewnictwa oraz Klimatyzacji i Chłodnictwa.Doc. dr inż. Jerzy Makowiecki, jak rzadko kto, potrafił łączyć w sobie zainteresowania techniczne, poparte olbrzymią wiedzą, z zamiłowaniem do ambitnej literatury, muzyki i sztuki. Znalazło to swoje odbicie otaczających Go ludzi w stosunku do Niego. Był bardzo lubiany przez studentów, mimo że był wymagający, jako nauczyciel akademicki. Z wielką serdecznością wspominają Go koleżanki i koledzy z Wydziału Inżynierii Środowiska PW (dawniej Wydział ISiW).Jerzy Makowiecki działał zawodowo również poza Politechniką Warszawską. Był aktywnym członkiem branżowego Polskiego Zrzeszenia Inżynierów i Techników Sanitarnych NOT, gdzie pracował w Sekcji Ogrzewnictwa i Wentylacji Oddziału Warszawskiego PZITS oraz w Sekcji Głównej Ogrzewnictwa i Wentylacji PZITS.Od roku 1969 doc. J. Makowiecki był stałym członkiem Komisji Rzeczoznawców przy Głównym Inspektorze Sanitarnym ds. oceny projektów instalacyjnych. W związku z tym był także członkiem Komisji Kwalifikacyjnej dla kandydatów na rzeczoznawców ds. sanitarno-higienicznych przy GIS.
Moje wspomnienie o Jerzym Makowieckim W styczniu bieżącego roku przyszło nam pożegnać pana Jerzego Makowieckiego mojego nauczyciela i kolegę, osobę, którą zawszę będę wspominać z największym uznaniem i serdecznością. Moje pierwsze spotkanie z Docentem miało miejsce na początku lat 90-tych, kiedy będąc studentem wydziału Inżynierii Sanitarnej i Wodnej (obecnie Inżynierii Środowiska), poznałem go jako wykładowcę i nauczyciela przedmiotów wentylacja i klimatyzacja. Swoją wiedzę z tego zakresu podczas wykładów lub ćwiczeń potrafił przekazywać w sposób prosty i atrakcyjny dla studenta, wymagając jednocześnie przy egzaminowaniu nie tylko biernego odtworzenia zanotowanych wiadomości, ale również zrozumienia tematu. Uzyskanie zaliczenia u Pana Makowieckiego z wynikiem dostatecznym traktowane było przez społeczność studencką jako duży sukces, zdanie egzaminu z oceną wyższą uznać można było za pełne potwierdzenie predyspozycji zawodowych kandydata na inżyniera sanitarnego. W tym miejscu wspomnieć należy jeszcze unikalny klimat obowiązkowej części ustnej egzaminu. Każda odpytywana osoba przyjmowana była z serdecznym uśmiechem, a rozmowa miała charakter wręcz koleżeńskiej konwersacji. Efekt końcowy bywał różny, ale jeżeli student nie dojrzał jeszcze do zaliczenia przedmiotu, wychodził z egzaminu z pełną tego faktu świadomością, bez żadnej urazy do wykładowcy, ale pod wrażeniem Jego wielkiej kultury i życzliwego stosunku uczniów. Wkrótce po zakończeniu studiów ponownie zetknąłem się z Panem Makowieckim, tym razem witającego mnie jako młodszego kolegę z pracy. Chociaż nasze kontakty miały przeważne charakter zawodowy, z prawdziwą przyjemnością wspominam każdą wizytę w Jego pokoju. Zawsze przyjmowany byłem z koleżeńską serdecznością i nigdy niegasnącym uśmiechem, a co równie istotne, za każdym razem mogłem być pewien profesjonalnej pomocy. Przez kilka lat naszej współpracy utrwalił mi właśnie taki obraz Pana Docenta Makowieckiego – osoby o niezwykłej kulturze osobistej, pogodnym usposobieniu i pełnej wewnętrznego spokoju, z jakim potrafił rozwiązywać wszelkie problemy. Teraz przechodząc koło Jego pokoju, odczuwam prawdziwy żal, że nie dane mi już będzie zamienić kilku zdań z tym Niezwykłym Człowiekiem. W moich wspomnieniach na zawsze pozostanie życzliwa i pogodna twarz Pana Jerzego Makowieckiego, może dla tego, że nawet wytężając pamięć, nie jestem w stanie przywołać sobie innego Jego obrazu. Grzegorz Kubicki |
POLECAMY WYDANIA SPECJALNE
-
Pompy ciepła 2023-2024
-
Pompy ciepła 2021-2022
-
Pompy ciepła 2022-2023
-
Katalog klimatyzatorów typu SPLIT. Edycja 2021
-
Katalog klimatyzatorów typu SPLIT. Edycja 2022
-
Katalog klimatyzatorów typu SPLIT. Edycja 2023
-
Pompy ciepła 2020-2021
-
Katalog klimatyzatorów typu SPLIT. Edycja 2020
-
Pompy ciepła 2019-2020
-
Katalog klimatyzatorów typu SPLIT. Edycja 2019