Miesięcznik indeksowany jest w bazie czasopsim technicznych
Supercool tańsza alternatywa dla CO2? - rozmowa z Aleksandrem Stasikiem i Mateuszem Szymczakiem, właścicielami firmy Procold
Data dodania: 30.04.2020
Właściciele firmy Procold: Mateusz Szymczak i Aleksander Stasik
W ostatnim czasie Państwa firma stawia mocny nacisk na promowanie układów pośrednich z wykorzystaniem płynu na bazie mrówczanu potasu. Czym podyktowane są Wasze działania?
Aleksander STASIK: Przyglądamy się bardzo uważnie temu, co dzieje się na rynku chłodniczym, a zmiany z roku na rok są coraz bardziej rygorystyczne, jeśli chodzi o ustawę F-gazową. Wcześniej wśród firm wykonawczych królowały proste instalacje freonowe. W związku z wycofywaniem z obiegu czynników chłodniczych o wysokim współczynniku GWP wiele firm chłodniczych klimatyzacyjnych zostało postawionych pod murem. Obecnie producenci takich instalacji mają w sumie kilka alternatyw, aby dostosować się do obowiązujących przepisów. Po pierwsze mogą dalej opierać swoje projekty na drożejących czynnikach chłodniczych, co sprawia, że staną się mało konkurencyjni. Po drugie na rynku pojawiają się również coraz to nowsze, bardziej ekologiczne gazy, jednak niosą za sobą pewne ograniczenia technologiczne i konieczność dodatkowego szkolenia personelu. Po trzecie mamy również układy pośrednie bazujące na glikolach, które są bardzo zakorzenione w branży HVAC i są pewnym rozwiązaniem, jeśli chodzi o ograniczenie czynnika chłodniczego. Niestety sprawność układów glikolowych w ujemnych temperaturach drastycznie spada, ze względu na coraz większe opory toczenia i malejącą efektywność wymiany ciepła, co nie jest najkorzystniejszym rozwiązaniem dla inwestora. Dużo firm próbuje obecnie wykonywać efektywnie działające instalacje bazujące na CO2, jednak sporo wyższy koszt inwestycji nie zawsze spotyka się z uznaniem klienta.
Uważamy zatem, że nasze rozwiązanie jest swego rodzaju antidotum na bolączki inwestorów, ponieważ niesie ze sobą wysoką wydajność w niskich temperaturach pracy i niższy koszt całej inwestycji. Jest to niewątpliwie konkurencyjny walor dla firm wykonawczych.
Czyli Supercool to tańsza alternatywa dla CO2?
A.S.: Zależy co rozumiemy pod hasłem „tańsza”. Jeśli chodzi o koszt budowy systemu jest on sporo niższy w porównaniu do instalacji CO2 o tej samej mocy chłodniczej. Za przykład może nam posłużyć instalacja chłodnicza bazująca na płynie mrówczanowym w firmie Janex pod Warszawą, gdzie koszt wybudowania systemu o łącznej mocy 800 kW i bardzo wysokiej sprawności był o prawie 1 mln zł niższy w porównaniu do CO2. Był to jeden z głównych czynników, dla których inwestor zdecydował się na podjęcie współpracy z wykonawcą.
Instalacja z wykorzystaniem płynu marki Procold
Jeśli będziemy rozważać czy taniej jest eksploatować instalację CO2, czy instalację „mrówczanową”, odpowiemy… to zależy. Po wielu rozmowach z firmami wykonawczymi dochodzimy do wniosku, że w praktyce bywa bardzo różnie. Na główne koszty eksploatacyjne składa się: pobór energii, koszt napraw, częstotliwość awarii, sprawność urządzenia. Pobór energii na dokumencie projektowym przemawia na korzyść użycia CO2, jednak rzeczywisty pobór jest uzależniony od charakterystyki pracy urządzenia i jego przeznaczenia. W przypadku pozostałych kosztów eksploatacyjnych, korzyści przemawiają za układem pośrednim, ponieważ awarie są rzadsze i stosunkowo tanie w usunięciu.
Czy to jest nowe rozwiązanie?
Mateusz SZYMCZAK: Rozwiązanie nie jest nowe. Już dawno w Polsce pojawił się płyn pod nazwą handlową „freezium” amerykańskiego producenta. W Polsce, jak i w innych krajach UE, produkt ten się nie przyjął z powodu braku wiedzy technicznej i ograniczonej odporności materiałowej, która była przyczyną ogromnych awarii. Jako polski producent postanowiliśmy zrobić lepszy produkt. Zacząć edukować firmy wykonawcze jak należy budować systemy w oparciu o mrówczan potasu. Nasze dotychczasowe doświadczenie pokazuje, że obraliśmy bardzo dobrą strategię.
Na co zatem należy zwrócić uwagę podczas budowania takiej instalacji?
M.Sz.: Podczas budowy instalacji należy pamiętać, że płyn na bazie mrówczanu potasu, to nie glikol. Jest to kluczowe, ponieważ glikole posiadają zupełnie inne parametry pracy. Płyn Supercool może pracować w temperaturze -50°C do 50°C. Wiele firm przegrzewało tego typu płyny, co było przyczyną wytrącania się soli, czego konsekwencją były liczne awarie objawiające się poprzez zacierające się pompy, korozję, rozszczelnienia, zamarzanie układu. Kluczem do sukcesu i dobrze wykonanej instalacji jest dobry projekt, uwzględniający parametry pracy płynu i odpowiedni dobór urządzeń, uwzględniający kompatybilność materiałową. Warto również wziąć pod uwagę, że tego typu płyny mają bardzo niską lepkość i niskie napięcie powierzchniowe, przez co szybciej wyciekają w razie nieszczelności. W tym wypadku zalecamy ograniczyć ilość gwintowanych łączeń.
Supercool – ekologiczne medium do transferu ciepła i chłodu na bazie bezpiecznego mrówczanu potasu do układów pośrednich w technice HVAC
A jak w przypadku płynów na bazie mrówczanu potasu wyglądają odporności materiałowe?
M.Sz.: Jeśli chodzi o odporności materiałowe nie jest to sprawa oczywista. Należy tu być bardzo ostrożnym z tego względu, że odporność materiałowa w głównej mierze zależy od dodatków, które producent płynu używa do formułowania produktu. Nasz Supercool chroni większość materiałów, w tym aluminium i miedź. Należy jednak unikać ocynku. W przypadku uszczelnień, należy unikać produktów silikonowych oraz z domieszką silikonu. Bardzo często manometry posiadają silikonowe uszczelnienia, przez co mrówczan potasu potrafi wyciekać.
Jak wygląda dobór urządzeń pod ten produkt?
M.Sz.: Obecnie niewielu producentów armatury posiada w swoich programach doborowych płyn na bazie mrówczanu potasu. Jeśli posiadają, to ze złymi założeniami, przez co proponują instalatorom droższe urządzenia. Firmy wykonawcze, które zainteresowały się tym rozwiązaniem, dobierają same urządzenia na podstawie naszych wytycznych.
Jakie są największe ograniczenia w stosowaniu tego płynu?
M.Sz. Zakres temperaturowy płynów mrówczanowych jest największym ograniczeniem. Należy też pamiętać, że płyny tego typu są silnymi elektrolitami i połączenie sztucznych rur ze stalą czarną, może skończyć się korozją galwaniczną. Wcześniej, kiedy nie produkowaliśmy płynu Supercool, dużym ograniczeniem była dostępność takich płynów. Na dzień dzisiejszy jest to jeden z głównych produktów w naszej firmie, dostępny od ręki.
W jaki sposób zamierzacie wspomóc działania firm wykonawczych?
A.S.: Obecnie spotykamy się z producentami urządzeń i osobiście pracujemy nad odpowiednim doborem armatury dla naszego płynu Supercool. W niedługim czasie nasz produkt będzie w programach doborowych znaczących producentów urządzeń branży HVAC. To z pewnością ułatwi pracę naszym klientom. Oprócz tego, wspomagamy naszych klientów na spotkaniach z inwestorami.
Czy w Polsce jest dużo instalacji wykorzystujących płyn na bazie mrówczanu potasu?
A.S.: W Polsce nie było to zbyt popularne rozwiązanie. Postanowiliśmy rozwinąć tę technologię, ponieważ idealnie odpowiada ona potrzebom zarówno rynku polskiego, jak i europejskiego. Obecnie buduje się coraz więcej instalacji tego typu, więc tendencja jest wzrostowa, a to nas cieszy, ponieważ nasze starania nie poszły na marne.
Jakie są Wasze dalsze plany?
A.S.: Na ten moment jesteśmy skupieni na uświadamianiu firmom wykonawczym, jakie korzyści i jakie zagrożenia niesie budowanie układów pośrednich opartych na płynach mrówczanowych. Projekty firm, które na własną rękę próbowały wykonać instalacje bez konsultacji z naszą firmą, prawie zawsze kończyły się awariami. Dlatego, postanowiliśmy ograniczyć dostępność naszego produktu firmom, które z nami nie współpracują. Uważamy, że nasze postanowienia są w interesie rzetelnych firm wykonawczych. Poprzez takie działania dbamy o bezpieczeństwo inwestorów.
Dziękuję bardzo za rozmowę.
M.Sz.: Dziękujemy i polecamy zapoznanie się nagraniem naszej prezentacji z Konferencji Chłodnictwo & Klimatyzacja na temat właściwości płynu mrówczanowego oraz do kontaktu bezpośredniego z naszym biurem.